Sardynia

…. miejsce, które odwiedziliśmy po raz pierwszy jesienią kilka lat temu, jeżdżąc przez tydzień na rowerach wzdłuż zachodniego wybrzeża.

Zapierające dech w piersiach krajobrazy, morze we wszystkich odcieniach – od delikatnego błękitu, poprzez barwy lazuru, turkusu i szmaragdu aż do głębokiego granatu, cisza i spokój oraz dziewiczość wyspy urzekły nas do tego stopnia, że postanowiliśmy wrócić i powtórzyć dokładnie tę samą wycieczkę w maju kolejnego roku, zabierając ze sobą grupę przyjaciół.

Podczas tej rowerowej podróży przepadliśmy już z na całego. Mimo, że byliśmy wcześniej w wielu innych pięknych miejscach zakochaliśmy się właśnie w tym skrawku świata….

Potem były kolejne długie wakacje na Sardynii i – jako że zachwyt nam nie przeszedł, a wręcz się pogłębiał – poszliśmy krok dalej i postanowiliśmy znaleźć pretekst, by bywać tu częściej. Tak narodził się pomysł stworzenia naszego miejsca w tym przepięknym zakątku Europy

Galeria